poniedziałek, 25 stycznia 2016

power of make-up

Hej!

Dziś chcę poruszyć temat o makijażu. Wiadomo do czego służy, zakrywania tego co złe, a wyróżniania naszych atutów!
Wiele dziewczyn ma naprawdę niską samoocenę i dużo kompleksów, a wyretuszowani celebryci wydają się nam być idealni, ale czy tak jest? Wiadomo, każda z nas ma jakąś idealną 'dziewczynę', ma ciało aniołka Vicotria's Secret, a twarz jak milion dolarów. Ja również takowe mam. A więc jestem mega fanką Seleny Gomez i Niny Dobrev. Również zachwycam się nad ich wyglądem i nie umiem stwierdzić która jest ładniejsza. Często, a nawet bardzo często chcę wyglądać jak one. Jeśli ktoś zapyta się mnie czemu, odpowiadam po prostu: są idealne pod każdym względem. Idealne ciało i twarz.

Ale pewnego razu stojąc nie pomalowana przed lustrem doszłam do wniosku że każdy jest inny. Nie chodzi mi o różnice między ludźmi, ale konkretnie o każdą pojedynczą dziewczynę. Bez makijażu wyglądamy inaczej niż z nim. Tak samo gwiazdy. Przecież też się malują. Może bez makijażu też mają jakiś kompleks na punkcie swojej twarzy lub ciała? Te zdjęcia które widzimy są udoskonalane przez informatyków, aby wyglądały perfekcyjnie. Nie ukrywajmy że tak też wyglądają, ale pomyślmy że makijaż naprawdę zmienia człowieka. Ja osobiście uważam że makijaż to bardzo dobra rzecz. Oczywiście w granicach rozsądku bo nie wyobrażam sobie siebie w pełnym makijażu zważywszy na mój wiek, ale nie widzę przeciw wskazań, aby poczuć się lepiej. 
Dlatego akcja 'Power of makue-up' bardzo mi się spodobała. Możemy zauważyć jak makijaż może nas w pewnym stopniu zmienić. 



Mam nadzieję że mój przekaz był jasny i go zrozumieliście :) 

Jakie macie zdanie na ten temat? Podobne czy inne? :D